Przychodzi Jasiu do domu ze świadectwem. Ojciec ogląda i widzi same dwójki. Syn stoi uśmiechnięty i czeka.
- Czego się gówniarzu śmiejesz, przecież tu są same dwóje. - i wyjmuje pasek ze spodni.
Jasiu na to:
-Spoko, ojciec, jeszcze tylko lanie i nareszcie wakacje.
Offline